Obiecałam Wam już wcześniej, że pokażę chusteczniki, które miałam przyjemność wykonać do pałacowego hotelu. Dzisiaj pokażę Wam pierwszą partię.
W tym celu odkopałam z pracownianych czeluści całą masę starych serwetek ornamentowych, aby wykonać dobrze powierzone mi zadanie.
Otrzymałam zdjęcia łazienek w których owe pudełka mają się znajdować, i w ten oto sposób powstały, kolorystycznie i wzorniczo dopasowane do wnętrza.
Poniżej mój faworyt, kocham tę serwetkę, ma kolor brązowy wpadający w stare złoto, niestety na zdjęciu mało co widać:
Nie przepadam za oklejankami, ale chusteczniki te robiło mi się wyjątkowo przyjemnie, może dlatego, że wyciągnęłam zapomniane i piękne serwetki. Oczywiście ten styl nie pasuje do wielu nowoczesnych łazienek, ale ja miałam okazję zrobić właśnie coś w pałacowym stylu! Serwetkowy kurs z cartonnage odbędzie się w niedzielę, 21 maja.
Z niejasnych powodów od pewnego czasu nie mogę pisać na blogu niczego, co dotyczy kursów i warsztatów ani niczego co dotyczy mojej pracowni. Jest to niedorzeczne i sama nie mogę w to uwierzyć, ale to prawda. Dlatego osoby, które chciałyby się czegoś więcej dowiedzieć zapraszam na moją stronę pasjadecoupage, linki są umieszczone w obu kolumnach tego bloga u góry. Zapraszam do zaglądania tam oraz na facebooka. Na pewno już niedługo napiszę o tym więcej, ale nie tutaj.
Polecam także kliknąć sobie w lewej kolumnie bloga w obrazek "papiery asket", kto jeszcze tego nie zrobił od 2 maja.
W następnym poście pokażę Wam pudło retro, które będziemy wykonywać w pracowni 28 maja.